Czosnów, Nowy Dwór, Saska Kępatrening, szosa
Data: 2012-03-28
77.4 km AVS: 30.2 km/h STP: 2:33 h CAD: 88 rpm Pogoda:
Do Czosnowa miałem bardzo mocny wiatr, oprócz tego że był z rodziny wmordowindów to jeszcze co chwilę dawał boczne podmuchy i trzeba było mocno uważać żeby trzymać tor jazdy. Jechałem zdecydowanie poniżej 30km/h, tak w okolicach 26 bardziej więc aż takiej tragedii nie było...
...za to po przekroczeniu Wisły w Kazuniu role się odwróciły i teraz to ja byłem sprite :-) Drugi raz w tym sezonie zapodałem duży blat z przodu i ogień! Tempo było tak w okolicach 47km/h przeważnie, poniżej 40 spadło mi chyba tylko raz - na górkach przed Jabłonną jak testowałem zawartość bidonu. Nie wiem nawet czy na tym odcinku z wiatrem w plecy nie zmęczyłem się bardziej niż pod wiatr - jednak trzeba było nieco deptać w pedały żeby z taką prędkością lecieć.
Mimo solidnej wycieczki po mieście, nieskończonej ilości świateł itd... do domu i tak udało mi się dowieźć średnią 30km/h, elegancko! :-)