Świder, Mieniawycieczka, MTB
Data: 2010-10-16
64.7 km AVS: 19.9 km/h STP: 3:15 h Pogoda:
Plany były trochę inne, ale jakoś ciężko nam się było zebrać na Łochów więc ruszyliśmy do MPK. Dojazd to niestety kompletna porażka - najpierw przebijanie się przez miasto (dość sprawnie jednak), później wał nad Wisłą i na koniec asfalt do Otwocka. 30km bezsensownego dojazdu żeby dotrzeć do właściwego początku wycieczki, następnym razem trzeba będzie jakoś autobusem albo pociągiem dojechać.
Świder i Mienia jak zwykle bardzo fajne. Pogoda dopisała więc jechało się przyjemnie. Szlak chyba mniej zarośnięty niż jak byłem tu ostatnim razem, chociaż rowerzysty nie spotkaliśmy ani jednego. W Wiązownej tradycyjny postój w Karczmie Żywieckiej na pyszny żurek. Do domu mieliśmy wracać autobusem, bo śpieszyliśmy się na spotkanie teamowe, ale żeby długo na niego nie czekać to przejechaliśmy jeden przystanek, później drugi... no i dojechaliśmy do Warszawy w końcu zanim autobus przyjechał :-)