Mazovia: Supraśl
maraton, MTB

Data: 2010-08-08
Statystyki:

Dystans62.3 km Prędkość średniaAVS: 24.7 km/h Czas jazdySTP: 2:31 h Pogoda:

Pogoda z rana była taka sobie - w nocy trochę padało więc było dość mokro i pochmurno. Plan mieliśmy taki, żeby do Supraśla (chociaż częściowo) dojechać autobustem i nie jechać bez sensu 20km na start. Udało się w większości ;-) Tzn autobus nam uciekł jak kupowaliśmy bilety, ale dogoniliśmy go w centrum :-)

Start maratonu bardzo szybki - na asfalcie prędkość powyżej 50km/h, później sporo równie szybkich szutrów na których prędkość oscylowała w okolicach 40km/h. Wystarczyło się załapać do pociągu i trzymać się na kole. Od czasu do czasu wyjść na zmianę, albo przeskoczyć do innej grupki. Trochę się obawiałem, że wyjdzie z tego nudny maraton, bo po ponad 20km trasy miałem na liczniku średnią 30km/h a bynajmniej nie miał to być maraton szosowy ;-)

Po wjechaniu do lasu w końcu zaczął się prawdziwy teren i zrobiło się normalnie. Tzn tempo spadło, pojawiły się zakręty i nawet jakiś przejazd przez łąkę się znalazł. Końcówka to seria solidnych interwałowych górek. Większość udało się wjechać, ale ze 3 razy dawałem z buta. Z podjazdami oczywiście nieodłącznie powiązane były epickie zjazdy :-) Szybki zjazd singielkiem to jest to co tygryski lubią najbardziej. Puszczamy klameczki i modlimy się żeby Reba wszystko wybrała :-) Niestety parę osób zbierały karetki :/

Ostatnie kilometry to przejazd przez kładkę nad rzeczką i 3km szybkiego szutru na metę. Maraton bardzo udany, trasa naprawdę fajna tylko moim zdaniem za dużo tych szutrów na początku było. Spokojnie można byłoby ich trochę odjąć bo stawka i tak się porządnie rozciągnęła.

Mapa

© by ArteQ 2024