Zegrze, Jachranka, Dębe - powtórkatrening, szosa
Data: 2010-04-03
77.5 km
AVS: 29.9 km/h
STP: 2:35 h
CAD: 94 rpm
ALT: 285 m
Pogoda:
Tym razem samotna wycieczka, założenie było takie żeby potraktować to trochę treningowo i popracować nad kadencją. Pogoda była średnia: słońca niewiele, dużo chmur, temperatura taka sobie. Trasa właściwie klasycznie tak jak już jeździliśmy: Praga, nad Zegrze bocznymi asfaltami żeby Płochocińską ominąc, dalej przez most nad zalewem.
Tym razem odbiłem na Jachrankę wcześniej - na pierwszym zjeździe za górką. Droga jest główniejsza i może mniej urokliwa niż ta przez Borową Górę ale ruchu praktycznie nie ma, a asfalt jest bardzo dobrej jakości. W Dębe średnia była 31.5km/h i jechało się dobrze, zjazd nad zaporę i kawałek mało fajnym asfaltem. Dalej odbicie na wodociągową i zaczęły się problemy :-( Zrobiło się chłodno, przyszedł kryzys i skończyły się siły. Wlokłem się na tyle żeby jechać, ale było kiepsko: zdecydowanie zabrakło czegoś do zjedzenia - nauczka na przyszłość. Na Modlińskiej zatrzymałem się na stacji wszamać jakiegoś batonika bo dalsza jazda nie miałaby sensu. Dużo to nie pomogło ale do domu dojechałem ;-)