Szczawnica: Przehyba solo, przełom Dunajca
Nie wiem jak to możliwe, ale w drodze na Przehybę jakoś się pogubiliśmy i każdy pojechał inną drogą. Na szczyt dojechałem więc sam. Było jeszcze wcześnie więc zaliczyłem też przełom Dunajca i poszukiwania Czerwonego Klasztoru.