Foto: Jaworzyna Krynicka (2012-07-06)

Dodano: 2012-08-17 21:20:33

Bardzo ambitna wycieczka: ogarniamy Jaworzynę Krynicką, Runek (dwa razy), Wierchomlę, Halę Łabowską. Przez ok 12h wycieczki robimy jakieś 2440m przewyższeń.

Dzień zaczynamy od zmiany opony, kupiliśmy w sklepie jakiegoś wypasa za 30zł, no ale przynajmniej ma bieżnik.
Czerwonym szlakiem objeżdżamy Holicę, Słońce grzeje niemiłosiernie.
Trochę bez sensu tędy pojechaliśmy bo zaliczyliśmy spory podjazd tylko po to żeby zjechać do asfaltu. Można było to ominąć.
Kaczorek niezadowolony bo gorąco, tej to dogodzić! ;-)
Dojazd do asfaltu to bardzo zdradliwe miejsce...
...bo można niespodziewanie zaliczyć glebę :-)
Niestety nie spotkaliśmy żadnego ssaka z obrazka :-(
Na Jaworzynę podjeżdżamy z grubsza czerwonym szlakiem, trochę stokówką na przypał, a na koniec jeszcze kawałek zielonym.
Schronisko jest trochę oddalone od górnej stacji kolejki. Wytrawni turyści, którzy wjechali na górę wagonikiem kupić pamiątki i napić się piwa raczej tutaj nie docierają.
Jaworzyna Krynicka (1114m npm) zdobyta.
Obowiązkowa sesja foto
W sumie całkiem sprawnie tu wjechaliśmy, wszystko w siodle bez butowania.
Porządku na górze pilnuje taki oto zwierz
Ale spokojnie - jest oswojony, można pogłaskać, cyknąć fotkę, krzywdy nikomu nie zrobi.
OBOWIĄZKOWE piwko zwycięzców :-) No i planujemy dalszą trasę, będzie dość ambitnie.
Czerwony z Jaworzyny na Runek jest rowerowo rewelacyjny.
Bacówka nad Wierchomlą, kiedyś był tu przy schronisku fajny stojak rowerowy.
Kupujemy tylko wodę i lecimy dalej.
Niebieskim szlakiem będziemy jechać na Pustą Wielką
Ten fragment trasy jest mało techniczny, bardziej widokowy.
Tym razem pozdrowienia dla Anki ;-)
Na szlaku puściutko, przynajmniej nie trzeba uważać żeby kogoś nie rozjechać.
No i jest czas żeby porobić trochę zdjęć. Niestety jak są jakieś fajne fragmenty to się nie chce zatrzymywać na robienie zdjęć.
Ostatni kawałek przed Pustą Wielką to już fajny singielek, nieco zarośnięty ale w 90% przejezdny.
Strona: 1 z 2
1 | 2
© by ArteQ 2024